67-letni żeglarz zmarł po tym, gdy na Śniardwach jego jacht zahaczył o linię energetyczną
fot. PAP
67-letni żeglarz zmarł w niedzielę po tym, gdy jego jacht wpłynął na jez. Śniardwy w linię energetyczną. Na żaglówce była trzyosobowa rodzina, a na pomoc ruszył im mężczyzna, który także został porażony prądem - podały służby.